poniedziałek, 12 marca 2018

Zużycia - luty 2018.

Zaraz polowa marca a ja dopiero przedstawiam Wam moje zuzycia z lutego! Tyle sie dzieje u mnie, ze niestety blog spada na ostatnie miejsce, wygrywa z czasem ktory spedzam w pracy, szkole czy tez z mezem podczas wycieczek (takich krotkich).  Mam nadzieje ze wy rowniez spedzacie czas wolny gdzies poza domem a nie tylko przed komputerami :).

Wracajac do tematu posta. Nie mam zbyt wiele do pokazania, u mnie kosmetyki dosc dlugo sie zuzywaja, nie wiem dlaczego tak jest, czy jestem oszczedna czy po prostu nie potrzebuje ich tak duzo :). Zobaczcie jednak co u mnie goscilo na kosmetycznej polce w szafce.



Kosmetyki do pielegnacji twarzy:


1. ZIAJA, TONIK PLATKI ROZY  - odsylam Was do posta w ktorym byl glownym bohaterem :)
2. ZIAJA, LISCIE MANUKA - PASTA DO GLEBOKIEGO OCZYSZCZANIA PRZECIW ZASKORNIKOM - o niej jeszcze nie pisalam ale mam nadzieje ze nadrobie. To kosmetyk do ktorego powroce, juz kolejna tubka czeka na swoja kolej :).
3. NIVEA _ URBAN SKIN DETOKS - 1-MINUTOWA MASKA - mocny kosmetyk, o mocnym dzialaniu, post na pewno sie pojawi bo warto. Podobne dzialanie do pasty Ziaja, uzywalam ich naprzemiennie.


Produkty codziennego uzytku :


4. SIGNAL, ZIOLOWA PASTA DO ZEBOW - bardzo delikatna i ziolowa, nie zostawia zbyt dlugo uczucia swiezosci w buzi, sa lepsze pasty na rynku, ta byla po prostu ok.
5. ISANA, PLATKI KOSMETYCZNE BAWELNIANE - na pewno kazdy je zna i juz je mial. Bardzo je lubie za to ze sa idealnej grubosci i wielkosci jakiej potrzebuje. Kupuje regularnie.


Jak tam u Was wyglada sprawa zuzyc w lutym? Bylo sporo denek czy jednak minimalnie? Ja sie ciesze kazdym pustym opakowanie, gdy sie ich troche uzbiera to wiadomo ze zblizaja sie zakupy!  U mnie jednak zapasy sa spore i nie wiem kiedy dojde do zakupow takich na prawde potrzebnych xD.

4 komentarze:

Bardzo mi milo ze mnie odwiedzasz, zapraszam do grona obserwujacych! :)

Dziekuje za komentarz!

Copyright © 2016 Pluumka opisuje , Blogger