3. Maja - Swieto w Polsce, niestety dzien pracujacy w Niemczech. Skoro pracujacy to zapraszam na post :)
Sylveco - Odżywcza pomadka z peelingiem.
Od producenta:
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Taki peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik – betulina – działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Moja opinia:
Juz dawno czytalam o tej pomadce peelingujacej, ale nie bylam przekonana co do dzialania i jej nie kupilam. W koncu namowila mnie kolezanka i na wlasnych ustach przekonalam sie jakie to cudo! Opakowanie jest minimalistyczne a przy tym bardzo przyjazne dla oka. Proste wydobywanie jak na pomadke przystalo. Najwazniejsze za co pokochalam ten produkt to dzialanie! Zwolenniczki matowych szminek musza miec ten peeling w swojej kosmetyczce. Mat strasznie wysusza i uwidacznia suche skorki. Niestety nie wyglada to estatecznie, dlatego po calym dniu noszenia szminki matowej robie peeling ust. Skorki znikaja a usta sa mega wygladzone, odzywione i sprezyste. Spekane usta rowniez znajda ukojenie. Po posmarowaniu zostawiam produkt na ok 5min a potem wcieram go mocno, aby dzialanie wzmocnic. Naturalny sklad robi swoje.
Smaku ciekawego nie ma, ale nie przeszkadza mi to. Konsystencja jest stala - to taka sztywna brylka ktora smarujemy usta i czesc na nich zostaje.
Pomadka z peelingiem jest bardzo wydajna, wystarcza naprawde na bardzo dlugo. 4,6g kosztuje ok 12zl(w zaleznosci od sklepu), uwazam ze to atrakcyjna cena jak na ta wydajnosc.
Ja jestem zachwycona i zakochana, a Ty?